2012WRZ23
Królicza księżniczka, wesele i ślubu nie będzie.
Wczoraj byłam na weselu mojego kuzyna. Pierwszy raz w życiu byłam na weselu.
Amcianko ogólnie było spoko.
Parę razy zatańczyłam z Andrzejkiem. Tylko Andrzejek musiał się postarać. :D
Ja: "Pójdziemy tańczyć jak powiesz mi kim jestem."
On: "Jesteś ładna, moją dziewczyną, kobietą, blondynką." itd.
Ja: "Nie o to mi chodziło."
On: Podirytowany "Jesteś króliczą księżniczką."
:D On ma dość mojej miłości do zwierząt i kiedyś kazał mi zmienić swój stosunek do swojej osoby. Ja zawsze uważałam się i dalej uważam się za głupią i szpetną dziewczynę, więc mówię mu ostatnio, ze jestem taka super hiper. :D
Kiedyś Lulu powiedziała, że "każda z nas jest księżniczką", więc ja jestem króliczą księżniczką i koniec! :D
Trochę z nim potańczyłam, bo ja sztywna jestem jak miotła. :D
Były też jakieś zabawy.
Stoimy w kole i każdy po kolei musiał trzaskać, klaskać? kolanami. Każdy klaska i przyszedł czas na moją babcię i moją ciocię. :D On do uciekły, ale prowadzący je wyciągnął i klaskały też. W nagrodę specjalne salto dla babci. :D
Było też łapanie welonu i krawatu. :( Nie złapałam welonu, nie miałam szans. Andrzej krawatu też nie złapał. :( Więc ślubu nie będzie. :(
Były podziękowania dla rodziców pary młodej, czyli pokaz slajdów z starymi zdjęciami. Wzruszający moment.
Po podziękowaniach kolejna zabawa. Nauka break dance czy jak się to zwie. Młodzi musieli coś tam robić, później chyba rodzice, rodzice chrzestni, rodzeństwo, świadkowie i babcia. :D Moja babcia była jedyną babcią więc z prowadzącym musiała kiwać głową jak to raperzy robią i prawą ręką wymachiwać. :D Jak ja się tam śmiałam z tego. :D
Ogólnie był fajnie.
Młodzi kroją tort.
Dzidzi je torcik. :D
Moi rodzice.
Małe dzidziusie już śpią o tej godzinie.
rokiowca czepia się biednego Andrzejka o coś.
Z racji takiej, że Andrzejek zrobił dziadowskie zdjęcia dodaję zdjęcie moich butów.
Taką fryzurę miałam.
Na koniec śpiący Andrzej. :D
Jak widać na niektórych zdjęciach byłam ubrana w moich ulubionych kolorach czyli beż i zieleń.
Sukienka z H&M,
Marynarka po kimś tam,
Torebka nietuzinkowo.pinger.pl
Buty zakupione na targu.

O MNIE
Nazywam się MagdaLena, urodziłam się 25 czerwca 1992 roku w Mikołowie. Przez 2 lata mieszkałam w tym mieście, ale gdy na świat miał przyjść mój młodszy brat przeprowadziłam się do Katowic.
Obserwatorzy
Archiwum
-
►
2017
(10)
- ► października (2)
-
►
2014
(51)
- ► października (1)
-
►
2013
(80)
- ► października (12)
-
▼
2012
(81)
- ► października (17)
-
▼
września
(15)
- Na rowerze
- Maska novaclear
- Zmiany u mnie na pinger.pl
- "Każda dziewczyna jest księżniczką, tylko niektóre...
- Królicza księżniczka, wesele i ślubu nie będzie.
- Przesyłka od Novaclear
- Zakupy przez internet
- rokiowca w przestrzeni Internetu
- szpilki
- Taniec czyli to czego nienawidzę
- Bukiet z żelków DIY
- Czarny kapturek.
- Zakupy, znowu...
- Przegląd się kończy
- Moje ulubione cytaty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz