Kiedyś obchodziłam Andrzejki no jak miałam chłopaka Andrzeja to w szczególności. Zawsze robiłam dla niego jakąś niespodziankę.
Mam czasami mi wróżyła. Wychodziło mi coś, że będę stara jak wyjdę za mąż. :( Z wosku wychodziło mi coś do gówna nie podobne. Może dzisiaj sobie pierdyknę coś z wosku.
Lubiłam wróżbę z karteczkami. Wypisujemy sobie na paru kartkach imiona chłopaków. Każda kartka ma imię innego chłopaka. Dajemy na noc pod poduszkę i rano wyciągamy. Imię, które będzie wypisane na kartce to imię naszego przyszłego partnera, męża.
Jak dobrze pamiętam rok temu wyciągnęłam imię "Dawid". :o
W szkole z dziewuchami robiłyśmy też wróżbę z imionami na jednej kartce. Były wypisane imiona chłopaków i trzeba było igłą trafić w jedno imię. Oczywiście zamknięte oczy. No i kto się tam nabił będzie naszym partnerem. :D
A ja patrzyłam na avatar i zastanawiałam się czy to królik czy takie puchowe śpiochy:)
OdpowiedzUsuńJa w zeszłym roku dowiedziałam się ze wosk leje się w przeddzień Andrzejków, ale wydawało mi się to dziwne i zawsze lejemy 30 listopada:)
hahaha, niektórzy myślą, ze to pies. To moja świętej pamięci królica Afra. Taki awatar mam wszędzie. :D
Usuń