Święta, święta i zajączek

Notka świąteczna dopiero teraz u mnie, bo miałam formata na kompie, który trwał 2 dni, później mi PS nie działał, Borys coś poprzyciskał na klawie i teraz remont więc brak neta w godzinach rannych.

Tak więc Borysek w niedzielę Wielkanocną mnie obudził i mówi:
- Mamo chodź mi pomóc prezenty pochować na dworze jest 6 rano. 
To wstałam zabrałam Boryska pod pachę i wszystkie prezenty, które Borysek przygotował dla mojej rodziny. 
Gdy roznieśliśmy prezenty i wróciliśmy do mojego pokoju zastanawialiśmy się jak poinformować jakoś subtelnie wszystkich, że prezenty na nich czekają.  Borysek wpadł na genialny pomysł:
- Mamusiu wytniemy z gazet literki i poprzyklejamy je na kartkę. 
Tak więc pomogłam Boryskowi zrobić kartki z napisem "Szukajcie prezentów są na dworze." Borysek nie umiał ciąć nożyczkami ani przyklejać literek. Chciał napisać "prezentów" przez u i f czyli "prezentuf". Jak dobrze, ze zdałam maturę z polaka teraz przynajmniej wiem jak się piszę słowo "prezentów". Kartki Borysek zaniósł do kuchni i do pokoju moich braci.

Borysek obdarował każdego fantastycznymi prezentami. Babcia dostała drewniany masażer, druga babcia dostała nożyczki i podkładkę pod ciepłe garnki. Krzysiek dostał skarpetki, Piotrek puzzle. Mama otrzymała łyżkę do makaronu i stojak na ręczniki papierowe, a ojciec zapach do auta i gąbkę xxxl. :D Dawidek miał największy prezent ze wszystkich, Borysek miał problem ze schowaniem go. Dawid otrzymał od Boryska wielką poduchę strzelecką. Na allegro niestety jej nie widzę, ale Borysek dorwał ją na allegro 
Fotki niestety nie zrobiłam. ;(

Mnie o dziwo też Rudzielec obdarował prezentami.
W koszyku miałam schowane dwie bluzki.




No i wcześniej moja mama kupiła mi buty oxfordki z sklepu Kari 
Nigdzie tych butów dorwać nie umiałam dopiero w GK je znalazłam.





Borysek cwaniak zostawił też prezent dla mnie u Dawida. A to cwana bestia.
Dostałam słuchawki philips shl8800 z wymiennymi nakładkami. Już mam pomysł jakie nakładki sobie wydrukuję. Mam nadzieje, że parametry są odpowiednie. Koło powinno mieć średnicę 5 cm. Zrobiłam już grafikę na PS ale nie wiem jak to wyjdzie w druku.






Borysek też dostał prezent ode mnie za swoją pracę. 
Kupiłam mu suszoną gruszkę, owoce pól i lasów, topinambur (nie wiem co to jest) i buraczek oraz myszkę, z której mam zamiar zrobić mu zabawkę.
Dawid mnie wkurzył trochę w sobotę przed świętami, bo zamówił sobie taką samą poduchę jaką dostał na święta, bo nie wiedział co dostanie. Myślałam, że go zatłukę. Na szczęście dało się to anulować po kontakcie z sprzedającym.

W niedziele byliśmy też u mojej babci, byłą tam pewna część mojej rodziny czyli kuzynki i ciotka, której nie widziałam już jakiś dłuższy czas. No i oczywiście była Zuzia i Gabi.

Na zdjęciu Gabrysia.

Gabi z chrzestnym.


Na koniec urocze kapcie króliczki, które dostała Gabi od zajączka.



rokiowca

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

4 komentarze: