Wnerw


Dzisiaj znowu trochę ponarzekam, bo zachowanie niektórych osób przeszło samo siebie.
Dzisiaj miałam zajęcia w szkole jechałam z jednej szkoły do 2 na inne zajęcia z koleżankami. Przed nami jechał taki typek, który mnie ostatnio bardzo irytuje nazwijmy go Bokser, bo szarpał moją kumpele.
Jedziemy do 2 szkoły. Jechało przede mną auto i na psach wyskoczył pies, więc babka przede mną hamuje ja tak samo. Wszyscy cali i zdrowi.
Wjeżdżamy na plac szkoły. Pierwszy wjechał pan Bokser, a za nim ja. On zjechał na prawko no to ja jadę na wprost by sobie fajnie zaparkować. Chyba pan Bokser chciał tam zaparkować, ale nie wiem dlaczego zjechał na prawo. o_O  Więc z dziewuchami wysiadamy. Pan Bokser do mnie "Magda uważaj na psy." No co pies babce wyskoczył przed maskę, a nie mi. Ja tam uważam na zwierzęta bardziej niż na siebie. Raz prawie bym Rokiego potrąciła ale to nie z mojej winy. Roki po prostu jeszcze nie wiedział, ze ja umiem autem jeździć. 
Stoimy trochę z laskami i myślimy, by iść do jakiegoś sklepu po coś do picia. Zamknęłam auto i idziemy do Lidla, patrzymy Lidl zamknięty to idziemy do Reala. Gdy wróciłyśmy z zakupów idziemy do auta po rzeczy iiii... jakiś mało inteligenty człowiek przykleił mi na szybę w aucie kartkę  "Karny kutas za parkowanie..." Nie pamiętam co tam było dokładnie napisane. Ten  człowiek, (nie wiem czy w ogóle wypada tak go nazywać, gdyż może to być obraza dla prawdziwych człeków) nakleił mi tą kartkę chyba dlatego, że pierwsze wjechałam na to miejsce. Po 1 nie było napisane, że parkuje tan pan Bokser wielki fotograf specjalista w każdej dziedzinie życia. Najlepszy z najlepszych, chodzący ideał. Po 2 nie było zakazu parkowania. Więc po grzyba to klei. Nie ma jaj jak prawdziwy mężczyzna to musi się dowartościować przyklejając mi jakąś kartkę? Chłopczyku nudzisz się to poprzyklejaj sobie karteczki na swoje auto.
Jak to zobaczyłam to wydarłam się na tego cepa, byłam pewna, ze to on, bo tylko on ma takie kartki w notesiku. Ten pacan nic tylko się gapił na mnie.  Wkurzyłam się tam, ze aż się popłakałam. Gdyby ten gnojek do mnie podszedł to bym mu tak mordę obiła, że aż lustra by popękały. Czasami mam takie dni, że muszę się wypłakać, zazwyczaj jest to przed czerwonym tygodniem. Nienawidzę moich urodzin. Zawsze pod koniec czerwca coś złego się dzieje i zawsze płaczę. Wszystko co się we mnie nazbierało wtedy spływa mi z oczu.
Do tego ojciec mnie rano wkurzył i też płakałam. Jak mam alergie to szybciej zaczynam płakać. Nienawidzę czerwca najwięcej nerwów we mnie wtedy siedzi.
Dobrze, że tego pacana jutro nie spotkam. Mam nadzieję, że już nigdy, bo się przepisuję do innej szkoły.
Zachował się jak dzieciuch, bo dzieciaczki w podstawówce, gimnazjum takie rzeczy robią.
Cieszcie się, że nie wiedzieliście mnie jak zaczęłam się na niego wydzierać. Tu mi chodziło o to, że nie szanuje cudzych rzeczy. Jednak klej z taśmy trudno zmyć jeśli się stopi na słońcu. Poczułam się jakby ktoś mi skopał mordę.
Nie chciejcie wiedzieć jakie teksty leciały. Same słówka na K, C itd.

Inspiracja dla Pana Boksera jak ma sobie przyozdobić autko. Mojego autka nie trzeba przyozdabiać.


rokiowca

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz