Zabójcze kartony


Dzisiaj w drodze do pracy prawie bym miała wypadek. Jadę z Andrzejkiem przez Murcki do roboty. Jedziemy lewym pasem, bo dwupasmówka była, obok jedzie TIR i wiezie kartony. Nagle z paki wyskoczył dość spory kawałek kartonu i leciał na nas. Dobrze, że go wiatr zawiał, bo mogłabym skończyć jak Hanka. :(
http://www.youtube.com/watch?v=EgQ0NNXHO48&feature=relmfu

rokiowca

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz